Gdy na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku okna PCV po raz pierwszy pojawiały się na polskim rynku, potencjalni nabywcy nie ukrywali swojej ostrożności. Z pewnym niedowierzaniem słuchali o ich zaletach zwracając uwagę na nieco toporny wygląd rozwiązań tego typu. Dwadzieścia pięć lat później nie możemy już jednak wyobrazić sobie domu bez tego rozwiązania, warto więc zastanowić się nad tym, co wpłynęło na zmianę naszego podejścia.

Tanio i oszczędnie – czy tak się da?
Argument cenowy był jednym z pierwszych, jakiego zaczęli używać dystrybutorzy okien PCV i początkowo również on sprawiał wrażenie kontrowersyjnego. Owszem, okna tego rodzaju były bez porównania tańsze niż ich odpowiedniki wykonane z drewna, wiele osób nie mogło jednak uciec od pytania o to, czy rzeczywiście możemy mówić o oszczędnościach. Doświadczenie podpowiadało potencjalnym nabywcom, że niska cena nie zawsze gwarantuje oszczędność, często prowadzi bowiem do zakupu rozwiązań wadliwych, które natychmiast domagają się wymiany. Tymczasem okazało się, że okna PCV z powodzeniem można określać mianem rozwiązań na lata charakteryzujących się wysoką jakością, odpornością na uszkodzenia i wytrzymałością.

Ładne i uniwersalne
Wygląd okien PCV od samego początku budził zastrzeżenia, dystrybutorzy i producenci byli jednak tego świadomi i starali się robić, co w ich mocy, aby doprowadzić do zmiany takiego stanu rzeczy. Przełom nastąpił w tym samym momencie, w którym w sprzedaży pojawiły się kolorowe okna PCV, okazało się bowiem, że ich oryginalny wygląd stał się jednym z ich podstawowych atutów. Same okna zaczęły być przy tym postrzegane jako rozwiązania uniwersalne, pasujące do wnętrz o różnym charakterze.